AP Gavia Choszczno - GWARDIA KOSZALIN 0:2 (0:0)
Spotkanie z Gavią Choszczno nie należało do najłatwiejszych. Pomimo wygranej 2:0 męczyliśmy się w tym spotkaniu niesamowicie. Bardzo długo utrzymywał się wynik bezbramkowy co dawało nadzieję gospodarzom na ugranie korzystnego wyniku. Mieliśmy sporo klarownych sytuacji jednak brakowało nam skuteczności. Na pewno nie pomagała przy tym nierówna murawa ale pomimo tego kilka okazji powinno zakończyć się bramką. Do tego dość przykra sytuacja spotkała naszego podstawowego obrońcę Oskara Bajtka, który z poświęceniem przerwał szarżę jednego z napastników miejscowych i okupił to poważną kontuzją. Oskar wylądował w szpitalu i okazało się, że złamał kość promieniową prawej ręki.
Wiele naszych zmarnowanych sytuacji mogło się zemścić gdyż dwa razy od straty bramki uratowała nas poprzeczka. Na szczęście potrafiliśmy zachować czyste konto do końca spotkania i sami w końcu otworzyliśmy wynik. Stan murawy utrudniał grę kombinacyjną więc trener w końcówce nakazał grać prostszymi sposobami i to się opłaciło, bo po wybiciu z bramki Adriana Pędziwiatra pojedynek biegowy wygrał Adrian Cybula i ładnym strzałem przy słupku pokonał bramkarza gospodarzy. Ostatnie 10 minut graliśmy już na większym luzie i po ładnej i składnej akcji podwyższyliśmy na 2:0. Po kilku podaniach piłka powędrowała na prawą stronę do Jakuba Zieleniewicza, który płaskim podaniem perfekcyjnie obsłużył Gabriela Szygendę a ten bez problemu umieścił futbolówkę w siatce.
Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie i mogliśmy cieszyć się z 4 zwycięstwa z rzędu.
Skład: Adrian Wieczorek, Jakub Zieleniewicz, Oskar Bajtek, Michał Machała, Szymon Sobol, Tomasz Śmiech, Gabriel Szygenda, Mateusz Wojcieszak, Dominik Szukiełowicz, Adrian Cybula, Bartosz Kaźmierczak
Na zmiany wchodzili: Adrian Pędziwiatr, Mateusz Trejder, Jakub Redlarski, Mateusz Piotrowski, Daniel Siniarski, Marcel Mąka i Mateusz Socha
Komentarze