Football Academy Szczecin - GWARDIA KOSZALIN 2:2 (1:2)
Nie udało się przywieźć 3 punktów z wyjazdowego meczu w Szczecinie gdzie zmierzyliśmy się z ekipą FA Szczecin. Mecz miał dość dziwny przebieg, ponieważ wynik w poszczególnych połowach nie odzwierciedlał tego co działo się na boisku. W pierwszej połowie przewagę mieli gospodarze a to my prowadziliśmy 1:2. Druga odsłona to zdecydowana przewaga naszych piłkarzy a to miejscowi zdobyli gola i doprowadzili do remisu.
Początek spotkania to zdecydowane ataki szczecinian, którzy wykorzystali nasze zmęczenie podróżą i zepchnęli nas do defensywy. Bramka wpadła po dość przypadkowej akcji, gdzie jeden z zawodników FA zagrał górną piłkę na wybiegającego napastnika. Wydawało się, że za chwilę spokojnie strąci ją Marcel Mąka jednak niefortunnie odbiła się od głowy Piotrowskiego, który przedłużył tor lotu futbolówki i ta spadła wprost pod nogi wybiegającego sam na sam zawodnika gospodarzy. Ten nie pomylił się i pokonał Adriana Wieczorka. Kilka minut później wyrównaliśmy po kontrataku. Na wolne pole do dobrze wychodzącego na pozycję Adriana Cybuli zagrał Marcel Mąka i "Gucio" nie zmarnował tej okazji doprowadzając do remisu. W 25 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Rzut wolny z bocznej strefy boiska wykonywany przez Mateusza Wojcieszaka. Piłka powędrowała wprost na głowę dobrze nabiegającego Mateusza Piotrowskiego, który sprytnym strzałem od słupka wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Gospodarze nadal kontrolowali przebieg meczu i dłużej utrzymywali się przy piłce jednak byli nieporadni w polu karnym.
W drugiej odsłonie przejęliśmy inicjatywę a miejscowi ograniczyli się do kontrataków. Niestety w tym okresie to my borykaliśmy się z ogromną nieskutecznością. Dwie sytuacje sam na sam zmarnował Gabriel Szygenda a jedną Dominik Szukiełowicz. Wyśmienitą okazję miał również Jakub Redlarski jednak nie potrafił skierować piłki do pustej bramki. Kilka strzałów z dystansu również nie dało nam gola. Wyrównujący gol wpadł w około 55 minucie. Była to kontrowersyjna sytuacja. Po zamieszaniu w polu karnym piłkarz gospodarzy oddaje strzał jednak piłkę łapie Adrian Pędziwiatr. Jeden z kolejnych zawodników wybija mu futbolówkę z rąk tym samym strzelając gola. Arbiter nie zauważa przewinienia i uznaje nieprawidłowo zdobyta bramkę z czym zgodził się również trener gospodarzy. Stracony gol nie usprawiedliwia jednak naszej indolencji strzeleckiej i musieliśmy wrócić do Koszalina z 1 punktem.
Skład: Adrian Wieczorek, Gabriel Krasowski, Michał Machała, Marcel Mąka, Szymon Sobol, Mateusz Piotrowski, Mateusz Wocieszak, Gabriel Szygenda, Dominik Szukiełowicz, Adrian Cybula, Bartosz Kaźmierczak
Na zmiany wchodzili: Adrian Pędziwiatr, Mateusz Trejder, Mateusz Socha, Jakub Redlarski, Jakub Zieleniewicz
Komentarze