Sparing: Gryf Słupsk junior B - Gwardia Koszalin 7:2 (1:0)

Za nami pierwszy sparing. Wczoraj w Słupsku zmierzyliśmy się z drużyną Gryfa Słupsk junior B. Mecz trwał 2 x 40 minut. Niestety ulegliśmy w wysokim stosunku 7:2 (1:0). Braki kadrowe spowodowane chorobami sprawiły, że stawiliśmy się na meczu w 12 osób (w tym 2 bramkarzy). W związku z tym musieliśmy wystąpić w dość eksperymentalnym zestawieniu. Mimo to w pierwszej odsłonie prezentowaliśmy się przyzwoicie. Tylko początek spotkania należał do gospodarzy, którzy wykorzystali prosty błąd techniczny naszego środkowego obrońcy i szybko wyszli na prowadzenie. Potem byliśmy stroną przeważającą. Dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i potrafiliśmy stworzyć groźne sytuacje. Niestety brakowało skuteczności nawet przy wydawałoby się niemożliwych do nie strzelenia okazjach. Zauważalny był brak czucia piłki co powodowało sporo niedokładności, lecz to normalne w tym okresie przygotowań.
W drugiej połowie oddaliśmy całkowicie pole słupszczanom, którzy zaraz po rozpoczęciu gry podwyższyli prowadzenie. Z każdą minuta opadaliśmy z sił co umiejętnie wykorzystali silniejsi fizycznie przeciwnicy. Sprezentowaliśmy piłkarzom Gryfa zbyt wiele bramek po własnych niewymuszonych błędach, dlatego wynik był tak wysoki. Stać nas było jedynie na kilka zrywów. Dwa z nich udało się zakończyć golami. Przy obu duży udział miał Karol Florkiewicz. Najpierw zaliczył asystę gdzie nogę dostawił Dominik Szukiełowicz. Potem przeprowadził indywidualną akcję prawą stroną. Wycofał piłkę do nabiegającego Bartka Kaźmierczaka lecz ten trafił w bramkarza. Do odbitej piłki dopadł "Szukieł" i umieścił piłkę w siatce zdobywając tym samym drugie trafienie.